Alexander Blakemore dostaje to, o czym od zawsze marzył – władzę po ojcu. Szybko jednak okazuje się, że nie jest na nią gotów. Nie tak wyobrażał sobie przyszłość, lecz nie zamierza się wycofać. Jest przekonany, że za jego panowania wiele zmieni się na lepsze, i robi wszystko, by tego dokonać.
Nie wie jednak, że za rogiem czai się kolejny wróg.
Nowojorscy policjanci od lat próbują udowodnić winy Blakemore’om, ale jeszcze nigdy nie byli temu choćby bliscy. Aż do teraz… Z pomocą ambitnej funkcjonariuszki po raz pierwszy mogą zamknąć całą rodzinę.
Pytanie tylko: czy Zoe spisze się w roli podwójnej agentki?
Alexander z pewnością nie jest jak jego ojciec, a to komplikuje zadanie.
Książkowa Nutka –
„Alexander” to już piąta z ośmiu części tej serii i powiem Wam, że nie spodziewałam się tego, co autorka za każdym razem nam serwuje. No proszę Was, napisać jedną, dwie książki, ok… Da się znaleźć pomysł. Ale napisać TYLE książek i jeszcze z każdą kolejną potrafić tak cholernie zaskoczyć?! No KOCHAM, kocham przeokrutnie i powtórzę się, ale książki Kingi to ja biorę w ciemno! Nawet jakby to był poradnik. Czuję, że byłby to pierwszy, jaki by mi się w życiu spodobał 😛
Ale wracając do Alexa. Książka niebanalna i nieprzewidywalna. Motyw wiadomo mafii, ale także znajdziemy tutaj taki motyw jak podwójny agent. Lojalność do kogo wygra? A może nie będzie dylematów? Musicie przekonać się sami!
Kinga ma bardzo fajny, lekki i przyjemny styl pisania swoich książek więc myślę, że Ci, którzy lubią romanse mafijne zdecydowanie też pokochają historię Alexa oraz reszty rodzinki, tak jak uwielbiam ich ja. Z niecierpliwością wyczekuję na kolejne losy tych bohaterów!
Marta –
🏵 „Alexander” autorstwa Kingi Litkowiec, to romans mafijny, oraz piąty tom serii pod tytułem „Blakemore Family”.
🏵 Alexander przejmuje władzę po ojcu, jednak zamierza zmienić sposób prowadzenia interesów.
Zoe jest policjantką, która dostaje zadanie zdobycia dowodów na nielegalne interesy rodziny Blakemore. Kobiecie udaje się zwrócić uwagę Alexandra, i pod fałszywym nazwiskiem poznaje wszystkich członków rodziny.
Jednak w pewnym momencie Zoe zaczyna sobie uświadamiać, że darzy Alexandra uczuciem, i choć chce wyznać mu prawdę kim tak naprawdę jest, to boi się, że mężczyzna ją znienawidzi.
Czy Alexander przejrzy grę Zoe?
Jaką tajemnicę skrywa matka Alexandra?
Czy policji uda się pogrążyć rodzinę Blakemore?
Po której stronie opowie się Zoe?
🏵 Uwielbiam tą serię i uważam, że każda z części jest naprawdę świetna i na tym samym poziomie. Jednak muszę przyznać, że to Alexander został moim ulubieńcem, i zyskał miano mojego książkowego męża.
Razem z Zoe tworzyli naprawdę świetną parę, a chemia między nimi była wprost elektryzująca.
Bohaterowie są sercem tej historii i to oni sprawiają, że na każdy tom czekam z wielką niecierpliwością. Każdy z nich jest inny i niepowtarzalny, ale razem tworzą świetny zespół, i są w stanie za sobą skoczyć w ogień.
Książka jest wciągająca i trzyma w napięciu.
Nie zabraknie tu niespodziewanych zwrotów akcji, ujawnienia rodzinnych sekretów, kłamstw, intryg, ryzykownych posunięć i trudnych decyzji.
Wszystko to sprawiło, że książkę pochłonęłam w jeden wieczór, ponieważ chciałam jak najszybciej się dowiedzieć, jak zakończy się ta historia.
Jestem usatysfakcjonowana sposobem, w jaki autorka zakończyła ten tom i z niecierpliwością czekam na historie kolejnego z rodzeństwa Blakemore.
Jeśli lubicie romanse mafijne, to jestem pewna, że pokochacie tą serię.
Gorąco Was zachęcam do sięgnięcia również po wcześniejsze tomy.
Agata i Karolina – czarno.czerwone.cc –
„Gdybym wcześniej wiedziała, że przyjdzie mi się zmierzyć z takimi dylematami, odmówiłabym wzięcia udziału w tej akcji”.
Alexander, przejął półświatek po ojcu i wziął sobie za zadanie posprzątać po nim wszelkie brudne interesy. Postanowił rządzić pewnie, ale uczciwie. Ale pomimo jego dobrych chęci policja czuwa już za rogiem, aby osądzić go za wszelkie dokonane przestępstwa. Tutaj poznajemy Zoe, której zadaniem jest zbliżyć się do Alexandra, który bardzo szybko łapie haczyk i wpada w sidła podwójnej agentki.
Byłyśmy pewne, że po Richim raczej nie znajdzie się żaden członek rodziny, który tak bardzo nam się spodoba, a tutaj miłe zaskoczenie – Alexander, staje na wysokości zadania 💪🏻 Ale będziemy szczere, mimo jego uroku osobistego, książka nie była by tak wciągająca, gdyby nie Zoe i jej postać tajnej agentki, która w swojej roli odnalazła się dużo lepiej niż jej się wydawało. Przebiegła, zadziorna i kokieteryjna kłamczucha. Ale jednocześnie skromna i delikatna, wrażliwa na każdy komplement, co zdradzało jej prawdziwą naturę.
„Uśmiechnęła się nieśmiało, po czym odwróciła głowę w stronę baru. Była nieśmiała? To nie pasowało do kogoś zarabiającego na oszustwach”.
Bohaterowie bawią się trochę w kotka i myszkę. Oboje trzymają się na leki dystans ale jednocześnie drobne niedopowiedzenia czy lekki flirt podsycają odczuwalne podniecenie, które wisi w powietrzu. Ona skutecznie zbliża się do Alexandra a on znając przyczyny dlaczego kobieta tak go intryguje, zaczyna dopuszczać Zoe coraz bliżej siebie. Alex czuł, że z jakiegoś powodu nie może jej ufać, ona zaś wiedziała, że to nie skończy się dobrze, jeśli mu ulegnie. Przyjemnie śledziło się ich losy, gdy bohaterowie powoli pokonywali własne bariery, lgnęli do siebie, jakby było to silniejsze od nich samych.
Rodzina Blakemorów ponownie zaskoczyła nas swoimi tajemnicami. Coś czujemy, że już nigdy do końca tej serii nie odczujemy, że „tym razem to już nic nas nie zaskoczy”. Ta rodzina jest jedną wielką zagadką, którą chce się odkrywać. Ciężko rozstać się z książką w trakcie czytania, najchętniej połknęłoby się ją na raz. Przyjemna lektura, bardzo żywiołowa część, kojarząca się z adrenaliną i ciągłą niepewnością. Polecamy gorąco, a same czekamy na więcej! 😁
„- Zapraszasz do swojego domu przestępcę i pokazujesz mu sypialnię? Czy to rozsądne, panno Burton?- Cóż – wyszeptałam. – Lubię ryzyko”.
Mirela Marcinek –
RECENZJA
„ALEXANDER”
Cykl: BLAKEMORE FAMILY #5
Współpraca Reklamowa —
AUTOR: KINGA LITKOWIEC
WYDAWNICTWO: BLACK ROSE
„Pocałował mnie, na nowo pobudzając zmysły. Poczułam pustkę, gdy zniknął, ale zaraz przywołałam samą siebie do porządku. Nie mogłam się do niego przyzwyczajać. Nie mogłam się w nim zakochać. Tego nie było w planie”.
Alexander to piąta część cyklu Blakemore Family, tym razem poznajemy Alexandra, który staje na czele potężnej mafijnej rodziny. Nie zabraknie również pozostałych członków rodziny.
Historia przepełniona emocjami, w której widzimy podwójną grą pozorów, ukryte niebezpieczeństwo, zakazaną relacją tajemnice, intrygi, gorące momenty i nieoczekiwane rodzące się uczucia. Każda kolejna część, daje nam wyjątkową, zaskakującą, całkiem inną, godną uwagi historię, która podsyca naszą ciekawość i chcę się więcej i więcej, ta seria stała się dla mnie uzależniająca. A my do samego końca nie jesteśmy pewni, czy wygra miłość, czy ambicje zawodowe. Czy uczucia zaważą na podejmowane decyzje?
Fabuła książki wciągająca, intrygująca i ciekawie nakreślona. Całość historii dynamicznie poprowadzona, w której sporo się dzieje, przez większość czasu autorka utrzymuje emocje na najlepszym poziomie, podsyca, naszą ciekawość trzymając, czytelnika w niepewności i napięciu do samego końca prowadząc podwójną grę pomiędzy głównymi bohaterami. Książkę czyta się tak zaskakująco lekko, dosłownie porywa. Spędziłam z nią przyjemnie czas.
Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Alexandra i Zoe, dzięki czemu możemy poznać ich bliżej, zobaczyć ich emocje, dylematy, i to z czym przyjdzie im się zmierzyć, ale również zobaczymy, po której stronie staną barykady i czy zaryzykują, zyskując coś bardzo ważnego. Fajnie było oglądać, jak krążą wokół siebie, ich niepewność siebie, ich domysły i jak zbliżają się do siebie, pokonując własne bariery i uprzedzenia.
Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, barwni i przede wszystkim różnorodni.
Alexander wie dokładnie, że nie można rzucić tego, kim się jest i zapomnieć o rodzinie, w której się urodziło. W dodatku musi udźwignąć ciężar obowiązków. Dlatego jest bardzo ostrożny i niechętnie zawiera nowe znajomości. Nie działa jak swój ojciec, jest rozmyślny, uważny i wierzy w swoje przeczucia. Nie mógł pozwolić sobie na błąd i był gotów na każdy ewentualny scenariusz.
Mam do tego pana jakiś sentyment i wszedł do grona moich ulubieńców.
Zoe Maddox ma dwadzieścia osiem lat, jest piękna, mądra i odważna, ale również zdaje sobie sprawę, że wiele ryzykuje. Będzie musiała dobrze zastanowić się, po której stronie stanąć. Jako policjantka widziała w Alexie przestępcę, ale z drugiej strony jako kobieta dostrzegła w nim coś więcej, mężczyznę, który roztaczał wokół siebie aurę władzy i miał w sobie coś hipnotyzującego, ale i dobre serce, mimo tego, kim był.
Podobało mi się to w jej postaci, że nie ukrywa, że się boi i niepewność, którą odczuwała. Była rozdarta pomiędzy rozumem, prawem, lojalnością a tym co podpowiadało jej serce. Próbowała zrozumieć swoje uczucia.
„TO BYŁ TEN DZIEŃ. DZIEŃ, W KTÓRYM MIAŁAM
PONOWNIE ZARYZYKOWAĆ. BAŁAM SIĘ, ALE CZUŁAM, ŻE DAM RADĘ. MUSIAŁAM TYLKO
PRZESTAĆ WPADAĆ W POPŁOCH ZA KAŻDYM RAZEM. GDY ROBIŁO SIĘ GORĄCO”.
Aleksander długo bił się z myślami, jak ma postąpić wobec swojej żony, czy zrobić tak jak zaplanował to jego ojciec przed śmiercią, czy pozwolić odejść kobiecie. Pytanie tylko, czy nie pożałuję tej decyzji.
Alexander wraca do Nowego Jorku i zamieszkuje w miejscu, w którym rządził jego ojciec i przejmuje po nim władzę.
W jego życiu pojawia się kobieta, która stała się dla niego zagadką, ale wie jedno, to co mówi, jest dalekie od prawdy. I czy pomimo tego wpuści ją do swojego domu i życia?
Oboje udają, prowadzą dwie różne gry i każda z nich jest na innych zasadach.
Nowojorscy policjanci od lat próbują znaleźć dowody na zbrodnie rodziny Blakemore, ale jeszcze nigdy nie byli temu tak bliscy. Aż do teraz, dzięki Zoe, która ma ogromne szanse, aby odnieść ogromny sukces i zdemaskować rodzinę Blakemore.
Zoe Maddox jest zwykłym detektywem, w dodatku mało doświadczonym, ale dostaje szansę na duży awans. Ma wcielić się w rolę agenta pod przykrywką, zbliżyć się do Aleksandra Blakemore i pomóc w zniszczeniu i zamknięciu jego rodziny. Dobrze wie, że gdy wejdzie, w paszczę lwa nie będzie odwrotu. Jej zlecenie było jak gra w ruletkę.
Czy uda jej się doprowadzić sprawę do samego końca?
-Czy Zoe uda się wejść do życia Alexandra Blakemore, zebrać obciążające dowody i pogrążyć jego rodzinę?
-Czy wszystko pójdzie zgodnie z planem, a może wszystko ulegnie zmianie?
–Jakie ukryte motywy skrywa przed mężczyzną Zoe?
-Czy Alexander dobrze zrobił, wprowadzając do swojego świata Zoe?
-Czy Zoe uśpi czujność Alexa?
-Czy ambicje Zoe nie przyćmią zdrowego rozsądku?
-Czy Alexander odkryje tożsamość Zoe?
-Czy miłość okaże się wystarczająco silna, by przekreślić perspektywę awansu?
-Czy gdy Alexander odkryje, prawdę Zoe pożegna się z życiem?
-Czy Alex będzie w stanie zostawić Zoe, a tym bardziej skrzywdzić ją?
Polecam.
siedzewksiazkach –
Podwójna agentka i mężczyzna, u którego ma ona znaleźć dowody na łamanie prawa.
Jest o czym czytać 😍🔥
ALEXANDER to V tom z serii BLAKEMORE FAMILY od Kingi Litkowiec i na szczęście nie ostatni 🤭
Alexander to jeden z moich ulubieńców wśród rodzeństwa, jestem ciekawa czy i Wam przypadł/przypadnie do gustu.
Dostał władzę po ojcu, zawsze o tym marzył, ale nie do końca był przygotowany na wszystko, czego się dowie. Chce zmienić wszystko na lepsze i prowadzić rządy taką ręką, aby wszyscy byli zadowoleni.
Zoe jest młodą i ambitną funkcjonariuszką policji. Jej nowym zadaniem jest wkroczenie pomiędzy rodzinę Blakemore i udowodnienie jej win.
Jednak, gdy Zoe poznaje Alexandra nie jest już taka pewna czy na pewno dobrze robi, bo ludzie, których poznaje wcale nie są tacy źli…
ALEXANDER jest jednym z moich ulubieńców 😍
Szalenie spodobała mi się historia jego i Zoe. Osoby z dwóch różnych światów, mające inne misje i przekonania. A jednak, gdy spojrzeli sobie w oczy, wszystko inne przestało mieć znaczenie.
Ten tom to niedoszacowane pokłady emocji i zwrotów akcji. To rodzące się uczucia, których nie sposób opisać.
Mamy tu tak wiele, że każdy znajdzie jakiś wątek dla siebie.
Poznajemy tutaj także dalsze losy pozostałych członków rodziny i ich partnerów, więc to miły powrót do poprzednich tomów tej serii, która ściśle się ze sobą łączy i do której mam duży sentyment 😍
Jesli jeszcze nie mieliście okazji poznać rodziny Blakemore, to nie ma na co czekać. Zacznijcie od Jacoba i dajcie się porwać kolejnym członkom tej wyjatkowo- pokręconej zbiorowości 🖤